Dubaj i Abu Dhabi |
niedziela, 30 sierpnia 2015
alternetywna historia Polski
Z poprzednim roku szkolnym moja całkiem już dorosła latorośl przyniosła do domu (tato pomóż ...) ciekawy temat pracy z historii. Dziecko moje miało napisać takie political fiction, co by było gdyby, czyli alternetywną historię Polski w końcu lat 30-tych XX wieku,zanim wybuchła wojna zwana drugą. Być może nauczyciel historii poczytał trochę modnej literatury, nie zawsze zresztą zgodnej z oficjalną wizją polskiej historii, np. Piotra Zychowicza.
Zainteresowanie tematem było ... niewielkie, kilka prac, większości niestety podobał się pomysł ewentualnego sojuszu Polski z Niemcami i tu wychodzi nam zakaz publikowania i czytania "Mein Kampf" niejakiego Hitlera. Ówczesna niemiecka ideologia była nie tylko antyżydowska (antysemicka), ale również antysłowiańska (czytaj: antypolska, antyrosyjska, ale czy antyczesna i antysłowacka tego już nie wiem).
Jako, że nie pasuje mi nawet teoretycznie wizja sojuszu z III Rzeszą i równie bardzo podporządkowanie się Stalinowi (czerwonemu imperium rosyjskiemu) wymyśliłem inne, niespotykane zresztą (niby taki oryginalny jestem) rozwiązanie.
Niestety Polska miała ówcześnie złe, no może co najwyżej poprawne stosunki z prawie wszystkimi sąsiadami, myślę oczywiście o Niemczech, Związku Radzieckim, Czechosłowacji i Litwie.
Przyszło mi do głowy, że mając do wyboru bliskie oraz wrogie ideologicznie Niemcy i Związek Radziecki, a drętwych przyjaciół daleko (Francję i Wielką Brytanię) należało ... układać się z Czechosłowacją i Litwą (może też Łotwą i Estonią).
...(c.d.n.)...
Subskrybuj:
Posty (Atom)