mojacukrzyca.org

Moja Cukrzyca (mojacukrzyca.org)

środa, 17 września 2008

Warszawa cz.1

Pasjonatom militariów Warszawa proponuje kilka ciekawych, wartych obejrzenia miejsc. Dziś o jednym z takich z takich miejsc, Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej przy ul.Powsińskiej 13. Muzeum to, jak wiele polskich placówek muzealnych otwarte jest w "godzinach pracy", zwiedzenie go w tygodniu roboczym jest zatem nieco utrudnione, ma jednak zaletę mało polskim muzeom znaną, jest darmowe. Wchodząc do MPTW na ekspozycji plenerowej widzimy całą galerię wozów bojowych używanych przez Wojsko Polskie od II wojny światowej z oczywistą przewagą tych powojennych. Do obejrzenia są m.in. czołgi T-34, działa samobieżne, czołgi T-54/55, w tym chyba jeden z ostatnich modeli ( bodajże T-55M ), jest polska rzadkość czyli ciężki czołg typu IS-2 lub IS-3 i niemiecki Leopard I. Po przejściu paru kroków stajemy na wielkim placu, gdzie stoi sprzęt radiolokacyjny, samoloty MIG różnych typów od popularnej przed laty 15-ki, broń przeciwlotnicza od karabinów p-lot do armat p-lot i jeden śmigłowiec Mi-24 oraz reflektor p-lot. Niestety na wozy bojowe nie można wejść.
Muzeum mieści się w XIX wiecznym rosyjskim Forcie IX Czerniakowskim.
Poza opisaną ekspozycją plenerową, we wnętrzach fortu możemy zobaczyć zbiory broni ręcznej, odznaki, proporce oraz samochód pancerny PSZ i przedwojenną tankietkę. Natomiast przed fortem vis a vis wozów bojowych ( czołgów ) jest sprzęt "niezrzeszony", m.in. armata z okrętu podwodnego, a przy samej ulicy armaty i haubice z kilkudziesięcioletniej historii polskiego oręża.
Miejsce jest zatem niewątpliwie godne polecenia, choć trochę brak oka managera.


Od Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej


Tak na marginesie, to wydaje mi się, że muzeum kiedyś nazywało się Muzeum Techniki Wojskowej i ta nazwa była właściwsza, oddawała standard jego zbiorów.

Brak komentarzy: