mojacukrzyca.org

Moja Cukrzyca (mojacukrzyca.org)

piątek, 5 września 2014

Azerbejdżan

Planowaliśmy z kolegą krótką turystyczną wizytę w Azerbejdżanie, dokładnie w Baku. Azerbejdżan to formalnie państwo islamskie, ale przynajmniej na razie podobno z tych "oświeconych" i liberalnych religijnie. Wizyta w Azerbejdżanie wymaga wizy i to zaakceptowaliśmy planując nasz indywidualny wyjazd. Przekopałem internet, w tym stroną Ambasady Azerbejdżanu i ... poczułem, że nikt tam indywidualnych turystów nie chce. Informacja wizowa jest nieprzekonująca, tak naprawdę nie wiadomo ile kosztuje wiza i do czego upoważnia. Podawana kwota 20 USD za wizę turystyczną (taka nas interesowała) dotyczy chyba wyjazdu zorganizowanego przez biuro podróży, a dostanie innej jest jeśli nie niemożliwe, to bardzo trudne. Ambasada Azerbejdżanu nie wydaje zresztą wiz turystycznych, trzeba się starać chyba przez biuro podróży, co skutkuje kosztami pośrednictwa, jeżeli w ogóle jest możliwe bez zakupu całej imprezy. Odniosłem wręcz wrażenie, że Azerowie, jak chyba większość znanych mi państw islamskich nie prowadzą przyjaznej indywidualnym turystom polityki wizowej, być może inaczej jest przy grupach zorganizowanych. Do tego dochodzą ceny w Baku, w necie doczytałem, że koszt utrzymania w Baku jest wyższy niż w Warszawie (na prowincji ma być sporo taniej), a azerski manat jest dość drogą walutą i trudno wymienialną walutą. Jeden manat to obecnie ponad 4 PLN, a podobną "politykę" monetarną prowadzi też Gruzja (jedno lari to ponad 1,80 PLN). Każdy musi samodzielnie ocenić, czy ta "skórka warta jest wyprawki".

Brak komentarzy: