mojacukrzyca.org

Moja Cukrzyca (mojacukrzyca.org)

czwartek, 1 października 2009

bajka

Drogą idzie mężczyzna, nie jest już młody, choć jeszcze nie stary. Wszyscy przechodnie omijają go z daleka, choć idzie spokojnie, jest po prostu brudny, może zawszony, a jego zapachowi do Diora daleko. Mężczyzna ma ze sobą stary, zniszczony plecak. Jest już zmęczony, zatacza się, ale nie czuć od niego alkoholu. Mężczyzna ten podchodzi do bramy wejściowej na posesję i wschodzi przez nią. Dom, który widzi jest bardzo normalny, niczym się nie wyróżnia, przed domem stoi samochód. Mężczyzna nie zna się na samochodach, ale ten nie budzi jego zainteresowania, ot zwykłe auto. Mężczyzna wchodzi na ganek i dzwoni do drzwi, chce dostać coś do jedzenia, wykapać się, dostać jakieś świeże i czyste, pasujące na jego ciało ubranie. Drzwi od domu otwiera mężczyzna, a nasz bohater mówi mu o co prosi.
Czy ten mężczyzna, który otworzył drzwi mu pomoże ... ???
Tu kończy się ta bajka.


postscriptum :
Mężczyzna, który otworzył drzwi to katolicki ksiądz, proboszcz miejscowej parafii, bogobojny człowiek, a dom to plebania. Nic więcej o pukającym do drzwi mężczyźnie nie wiemy, może jest czynnym alkoholikiem lub narkomanem, może w życiu nie dokonał niczego dobrego, może to nawet pedofil lub zabójca, a może to zwyczajny nieszczęśliwy, pokrzywdzony przez życie człowiek, któremu po prostu nic nie wyszło.

Brak komentarzy: